7 najważniejszych newsów z D23 Expo

17 lipca 2017

Jeszcze kilka lat temu geekoza całego świata drżała w oczekiwaniu na popkulturowe newsy z Comic Conu w San Diego. Jednak od kiedy wszystkie największe franczyzy znalazły się w posiadaniu Disneya, na najważniejsze branżowe wydarzenie sezonu zaczęło wyrastać D23 Expo. To targi skupione wokół założonego w 2009 roku fanclubu Disneya, organizowane co dwa lata, obfitujące w filmowe nowinki, prezentacje filmowe i ogłoszenia castingowe. A ponieważ Disney panuje nad klasycznymi diseyowskimi bohaterami, Marvelem i jeszcze Gwiezdnymi Wojnami, można śmiało stwierdzić, że wytwórnia sprawuje niepodzielny rząd dusz nad miłośnikami popkultury i trudno się dziwić, że od dwóch dni fani spijają z ust prelegentów kolejne newsy o nadchodzących produkcjach. W związku z tym, aby zaoszczędzić wam godzin szperania w Internecie, poniżej zebrałam dla was najważniejsze newsy z D23 Expo.

Zajawka zza kulis The Last Jedi jest bardziej emocjonująca niż pierwszy zwiastun filmu

Może to kwestia chwytającej za serce muzyki, może nagranie Carrie Fisher, na widok której wciąż szklą mi się oczy, ale materiał zza kulis nadchodzącego The Last Jedi robi mi coś pomiędzy żołądkiem a jelitkiem. Nie ma nic przyjemniejszego od oglądania ludzi, których jara to, co robią, i którzy czują respekt przed ogromem projektu, w którym dane im jest uczestniczyć. Dodatkowo w czasie targów zaprezentowano również nowe plakaty do filmu, na których bohaterowie ubrani są w czerwone szatki. Skojarzenia z Opowieścią Podręcznej są tu całkowicie usprawiedliwione, co nie zmienia faktu, że plakaty są super osom.

Wybrano odtwórców głównych ról w aktorskim Aladynie

Jeszcze kilka dni temu media informowały, że Disney ma spore problemy ze znalezieniem odtwórców głównych ról aktorskiego Aladyna w reżyserii Guya Ritchiego – castingi trwały już od marca, studio wyraźnie zaznaczyło, że poszukuje aktorów o bliskowschodnim pochodzeniu etnicznym (który muszą umieć śpiewać i tańczyć, duh), a oficjalnego potwierdzenia efektów poszukiwań nie było. I krótko po tym, jak fandom rzucił się na pomoc wytwórni, podrzucając im rozmaite propozycje castingowe, przedwczoraj, nagle – SĄ. Dowiedzieliśmy się, kto zagra Aladyna i Dżasminę. Będą to Mena Massoud (Jack Ryan) i Naomi Scott (różowa Rangerka z Power Rangers). Oprócz tego potwierdziły się plotki o tym, że w Dżinna wcieli się Will Smith. I hope they can show us the world…

mena massoud naomi scott

W rytmach Eurythmics wszystko wypada lepiej, zwłaszcza zwiastun A Wrinkle in Time

Fałdka czasu autorstwa Madeleine L’Engle to, jak na dzisiejsze standardy, dość leciwa powieść do ekranizowania, bo została wydana w latach sześćdziesiątych. Film opowiada historię dziewczynki, która wraz z bratem wyrusza w pełną przygód podróż przez czas i przestrzeń, w poszukiwaniu zaginionego ojca (czy Chris Pine po raz pierwszy zagra tutaj czyjegoś ojca?). Pomagają im trzy kosmiczne istoty, w które wcielą się: Oprah Winfrey, Reese Witherspoon i Mindy Kaling. Za kamerą staje Ava DuVernay, która wcześniej wyreżyserowała Selmę. Najwyraźniej wśród twórców zwiastunów moda na wykorzystywanie coverów dawnych hitów jeszcze długo się nie skończy…

Disney rozszerza świat Dziadka do Orzechów w The Nutcracker and the Four Realms

Przyszłoroczna Gwiazdka ma kolejny raz należeć do Disneya. Studio ujawniło kolejne szczegóły dotyczące nowej ekranizacji Dziadka do Orzechów. Akcja filmu ma się toczyć w różnych krainach napomkniętych wcześniej w historii (na przykład w krainie Kwiatów czy krainie Śniegu), a dziecięcym bohaterom będzie towarzyszyć plejada dorosłych gwiazd pokroju Keiry Knightley, Helen Mirren czy Morgana Freemana. Król Szurów zostanie całkowicie (no ba) zanimowany komputerowo, a za wzór jego ruchów posłuży, widoczny na zdjęciu, tancerz Charles Riley. To pozwala mi założyć, że twórcy wplotą w klasyczną baśń nieco współczesnej choreografii.

d23 expo
Źródło: io9

Podobno pierwsze fragmenty Avengers: Infinity War są zarąbiste

…choć tak szczerze mówiąc nie do końca kumam ten entuzjazm. Ze szczegółowego opisu zajawki wyłania się obrazek przypominający ciągłe naparzanie się figurkami superbohaterów przez dziesięciolatków, ale może po filmie, w którym ma się pojawić tysiunc pińcet postaci właśnie tego się oczekuje (sceptyczna Megu jest sceptyczna). Dla mnie brzmi to na razie dość chaotycznie, a reakcje utrzymane w tonie o-jezu-ręka-noga-mózg-na-ścianie przypisuję raczej psychologii tłumu, bo wierzę, że atmosfera oczekiwania na sali musiała być naprawdę odurzająca. Niemniej jednak ciężko jest mi formułować jakiekolwiek pierwsze wrażenia, dopóki wideo promocyjne nie zostaną pokazane zwykłym śmiertelnikom. Dodatkowo ujawniono skład bandy przydupasów Thanosa, do której wejdą: Corvus Glaive, Proxima Midnight, Ebony Maw i Black Dwarf. Na Twitterze ktoś określił ich jako „dzieci Thanosa”, ale trudno powiedzieć, czy mamy to rozumieć dosłownie, czy to tylko jakaś krótka metafora, której głębia mi umyka.

Źródło: Oh My Disney

Sequel Iniemamocnych zacznie się tam, gdzie skończył się pierwszy film

Po latach kluczenia wokół tematu, zapowiedzi i sugerowania wielkiego powrotu nareszcie, po 18 latach otrzymamy kontynuację najlepszej ekranizacji Fantastycznej Czwórki, jaką byli pierwsi Iniemamocni – trójwymiarowa opowiastka familijna o rodzince superbohaterów. Kolejny film ma się bardziej koncentrować na Elastynie, a cała familia z początku nadal nie będzie miała pojęcia o tym, że mały Jack Jack, tak jak i oni, posiada supermoce. Dziennikarzom pokazano krótką scenkę, w której Pan Iniemamocny orientuje się, że jego najmłodszy potomek tak na dobrą sprawę posiada największe supermoce w całej rodzinie, co pozwala mi podejrzewać, że fabuła filmu może koncentrować się na łotrach, którzy będą chcieli malucha wykorzystać do własnych celów. Ale to tylko moje domysły, ponieważ na targach nie ujawniono żadnych elementów fabuły – poza tym jednym tyci tyci szczególikiem, że film rozpocznie się dokładnie w tym momencie, w którym skończył się poprzedni. A to oznacza brak trzymania się naszej linii czasowej – z jednej strony to rozumiem (bo kto by tam chciał oglądać Iniemamocne dzieciaki jako dorosłych ludzi), ale z drugiej zastanawiam się, czy chociaż mały przeskok o rok czy dwa do przodu nie pozwoliłby nam spojrzeć na bohaterów z nieco innej perspektywy (gdyby przykład wysłać Wiolę na studia).

D23 Expo

Ralph Demolka pozna wszystkie księżniczki Disneya

A ponieważ, jak już wspomniałam, Disney włada wszystkimi największymi fanczyzami, oprócz księżniczek na drodze Ralpha i Vanellope staną również bohaterowie Marvela i Gwiezdnych Wojen. W sequelu Ralph ma udać się w otchłanie Internetu (ale niezbyt głębokie. Wyobrażacie sobie film, w którym bohater Disneya trafia na te mroczne rubieże sieci, na które absolutnie żadne dziecko nie powinno się zapuszczać? To mogłoby być ciekawe. I traumatyzujące. I wymagające interwencji psychologa.) i trafi na stronę internetową ohmydisney.com, do rzekomo najszczęśliwszego miejsca w sieci (sic!). Z tej okazji w filmie pojawią się wszystkie żyjące aktorki, które wcześniej podkładały głosy pod disneyowskie księżniczki, m.in.: Jodi Benson (Arielka), Paige O’Hara (Belle), Linda Larkin (Dżasmina), Irene Bedard (Pokahontas), Anika Noni Rose (Tiana), Mandy Moore (Roszpunka), Auli’i Cravalho (Vaiana) i Kelly Macdonald (Merida). Jestem bardzo ciekawa, czy w polskiej wersji językowej udałoby się zrobić to samo.

wreck-it-ralph-d23

Podobne posty