Anastazja i prawda historyczna

4 grudnia 2017

Dziś inauguruję cykl filmów, dla którego właściwie założyłam mój kanał – serię o bardziej i mniej znanych animacjach z mojego dzieciństwa, za które nie odpowiada Disney. Na pierwszy ogień idzie najfajniejsza niedisneyowska księżniczka. Mam nadzieję, że materiał sprawi wam co najmniej tyle frajdy, ile mnie sprawiło jego kręcenie. Jeśli wam się spodoba, Megu będzie wniebowzięta, jeśli podzielicie się filmem dalej 🙂

Podobne posty